Im bliżej ślubu tym większy stres towarzyszy zarówno pannie młodej, jak i jej wybrankowi. Na stres każdy z nas reaguje inaczej. Jedni przez cały dzień nie potrafią przełknąć choćby kawałka jabłka, inni natomiast zajadają nerwowe sytuacje. Jeśli należycie do drugiej kategorii, na pewno zastanawiacie się, jak pozbyć się kilku nadprogramowych kilogramów. Zapomnijcie o głodówkach czy radykalnych dietach, które przyniosą więcej szkód niż pożytku. Podpowiemy, jak w mało inwazyjny sposób rozprawić się z niechcianą „oponką”.
Kiedy rozpocząć odchudzanie?
Proces odchudzania jest procesem czasochłonnym, dlatego nie warto podejmować się takiego wyzwania na tydzień lub dwa tygodnie przed ślubem. Racjonalne odchudzanie powinniśmy rozpocząć na kilka miesięcy przed ceremonią. Jest to wystarczający czas, aby pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej. Trzeba sobie jednak otwarcie powiedzieć, że w kilka miesięcy nie nadrobimy straconego czasu, kiedy to wrzucaliśmy w siebie śmieciowe jedzenie, a jedyną aktywnością fizyczną było wstanie z kanapy po następną paczkę czipsów.
Od czego zacząć kurację odchudzającą?
Grunt to przygotować plan i się go trzymać. W internecie znajdziemy mnóstwo stron internetowych poświęconych procesowi odchudzania z propozycjami jadłospisu czy planami treningowymi. Jeśli jednak nie chcecie działać na własną rękę, pomoc dietetyka będzie nieoceniona. Specjalista, po uprzednim zrobieniu niezbędnych badań, ustali indywidualny plan działania. Dietetyk, w zależności od waszej nadwagi czy stanu zdrowia, ułoży jadłospis, dzięki któremu skutecznie pozbędziemy się ciążącego balastu.
Jak uniknąć efektu jojo?
Zmora wszystkich próbujących zgubić zbędne kilogramy. Zrzucenie wagi w porównaniu do jej utrzymania jest zdecydowanie łatwiejsze. Po osiągnięciu wyznaczonego celu często „nagradzamy się” fast foodami, słodyczami czy alkoholem. Oczywiście, nie należy popadać ze skrajności w skrajność. „Cheat day” od czasu do czasu należy się każdemu, a kawałek pizzy czy pucharek lodów jeszcze nikomu nie zaszkodził. Ważne jest, aby niezdrowe jedzenie nie powróciło na stałe do naszego życia.
Zmień nawyki żywieniowe
W odchudzaniu nie chodzi o to, żeby się głodzić. Każdy specjalista w odchudzaniu powie nam, że najważniejsza jest zmiana naszego myślenia, a przede wszystkim wyrzucenie ze swojej lodówki śmieciowego jedzenia. Zamień słodycze na chrupiącą marchewkę lub suszone owoce. Słone paluszki i czipsy zastąp pieczonymi warzywami. Odstaw wysokoprzetworzoną żywność, która pełna jest ulepszaczy i pustych kalorii. Unikaj potraw smażonych w głębokim tłuszczu, a olej roślinny zamień na oliwę z oliwek.
Większość z nas w pędzie codziennego życia nie ma czasu na jedzenie regularnych posiłków, jednak jest to klucz do sukcesu. Powinniśmy spożywać pięć, pełnowartościowych posiłków dziennie, mniej więcej co 3-4 godziny. Wśród entuzjastów zdrowego trybu życia panuje moda na „pudełka”. Nie chodzi jednak o kosztowny catering dietetyczny, a przygotowywanie domowych posiłków dzień wcześniej. Dzięki temu w przerwie na lunch w pracy możemy zjeść dietetyczny obiad.
Rusz się sprzed telewizora
Sama dieta nie wystarczy. Aby racjonalne żywienie przyniosło zamierzone efekty, musimy wprowadzić do swojego życia także aktywność fizyczną. Nikt nie mówi o codziennych wizytach na siłowni. Wystarczy, aby kilka razy w tygodniu poświęcić choćby 30 minut na ulubiony sport. Może to być bieganie, pływanie, jazda na rolkach czy intensywny marsz z psem.
Planując odchudzanie, pamiętaj, aby nie racjonalnie podejść do tematu. Nie stosuj radykalnych diet, które zamiast wzmacniać, osłabiają organizm. Wystrzegaj się również tabletek odchudzających, które często robią spustoszenie w naszym ciele, czego przed ślubem należy unikać.