Zapraszanie gości na ślub czy wesele jest jedną z najprzyjemniejszych części planowania całego wydarzenia. W Polsce od dawna panuje zwyczaj osobistego wręczania zaproszeń ślubnych, co jest powszechnie uznawane za wyraz szacunku. W dobie digitalizacji jest to ewenement na skalę światową i oznaka naszego przywiązania do tradycji. Samo wręczanie gotowych zaproszeń jest tą łatwiejszą częścią zadania. To etap wypisywania zaproszeń często spędza sen z powiek przyszłych małżonków. Niestety, w języku polskim czyha na nas wiele pułapek związanych z odmianą nazwisk, a przecież nie wypada pomylić nazwiska ciotki czy kuzyna. Jak zatem poradzić sobie z odmianą problematycznych nazwisk? Poniżej przedstawiamy małą ściągę, która pomoże Wam uniknąć wpadki.
Odmieniać czy nie? Językowe dylematy
Wiele osób uważających się za ekspertów (choć nimi nie są) w dziedzinie języka polskiego jest zdania, że polskich nazwisk nie należy odmieniać. Jest to totalna bzdura. Każde, polskie nazwisko należy odmienić według powszechnie przyjętych reguł. Obecnie, kiedy wpływy zachodnie docierają do nas z prędkością światła, chcemy uchodzić za tych „światowych”, nie odmieniając nazwisk. Może to również wynikać ze strachu przed nieumiejętnym odmienieniem nazwiska, co czasem kończy się byciem na językach całej rodziny, czego zwykle chcemy unikać. W razie jakichkolwiek wątpliwości, możemy zajrzeć na stronę internetową Słownika Języka Polskiego PWN, gdzie możemy przeanalizować konkretny przypadek.
Odmiana nazwisk w pigułce
Język polski to język fleksyjny, gdzie należy zwracać szczególną uwagę nie tylko na liczbę, ale również na odpowiedni przypadek czy osobę, dlatego też nauka języka polskiego dla obcokrajowców jest wyjątkowo problematyczna. Jak jednak skutecznie poradzić sobie z odmianą polskich nazwisk, aby nie popełnić błędu kardynalnego?
Kilka prostych do zapamiętania zasad to:
- Nazwiska żeńskie zakończone na -a ZAWSZE ulegają odmianie
(zapraszamy: Kowalską)
- Nazwiska męskie ZAWSZE ulegają odmianie, gdy są zakończone na: -a, -ski, -cki, -dzki, -ewa, -owy (zapraszamy: Kowalskiego)
- Nazwiska męskie zakończone spółgłoską ZAWSZE odmieniamy
(zapraszamy: Tuska, Komara)
- Nazwiska damskie zakończone spółgłoską pozostają nieodmienione
(zapraszamy: Danutę Tusk, Katarzynę Komar)
- Nazwiska dwuczłonowe – oba człony ulegają odmianie, pod warunkiem, że jeden z nich nie ma pochodzenia zagranicznego lub nie jest herbem czy przydomkiem
(zapraszamy: Łukomską-Pyżalską, Kornhauser-Dudę)
Zaprezentowane powyżej przykłady są najczęściej spotykanymi przypadkami, które przychodzi nam odmieniać. Istnieje jeszcze kilka problematycznych sytuacji, które w obawie o popełnienie błędy mogą pozostać przez nas nieodmienione. Chodzi tutaj o nazwiska męskie zakończone na -a , -o, które należy odmieniać jak rzeczowniki pospolite (np. Golonkę, Ptaka), nazwiska męskie zakończone na -e, -i lub -y odmieniamy jak przymiotniki (Oleksego, Hamkego).
Sprawa nazwisk jest już dosyć jasna. Niektóre pary młode, aby uniknąć błędu na zaproszeniu ślubnym, pytają samą zainteresowaną osobę o poprawną odmianę jej nazwiska, jednak niektórzy mogą to odebrać jako przejaw braku szacunku i znieważenia.
Odmiana imion – bułka z masłem
Co z polskimi imionami? Tutaj sprawa jest bardzo prosta. Wszystkie imiona pochodzenia polskiego ulegają odmianie. Imiona pochodzenia zagranicznego o spolszczonej pisowni również podlegają takim samym zasadom. Imiona zagraniczne o oryginalnej pisowni NIE odmieniają się, na co warto zwrócić uwagę.